Bez decyzji w sprawie pomocy dla zadłużonej Grecji, ale z nadzieją na porozumienie.
W Brukseli zakończył się szczyt z udziałem przywódców państw strefy euro.
Wciąż nie ma zgody na wypłatę Atenom ponad siedmiu miliardów euro pożyczki. Międzynarodowi kredytodawcy uzależniają zgodę od reform i oszczędności w Grecji. Władze tego kraju przysłały swoje propozycje, które obecnie są analizowane.
Szef Rady Europejskiej Donald Tusk nazwał je pozytywnym krokiem w dobrym kierunku i wyraził nadzieję na porozumienie w tym tygodniu.
Zwołałem szczyt, by zakończyć groźną w skutkach niepewność i uniknąć najgorszego scenariusza, czyli niekontrolowanego wyjścia Grecji ze strefy euro. Chciałam, by negocjacje nabrały tempa, bo zbyt długo były w impasie. Wierzę, że dziś udało nam się go przełamać.
„Porozumienie jest odległe” – powiedziała prezydent Litwy Dalia Grybauskaite.
„Pracujemy nad kompromisem” – skomentował premier Włoch Matteo Renzi.
„Jeszcze wiele pracy przed nami” – dodał szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem.
W środę mają spotkać się ministrowie finansów strefy euro, a dzień później w swoim gronie przywódcy eurolandu. Grecja musi do przyszłego wtorku otrzymać pożyczkę, w przeciwnym razie będzie zmuszona ogłosić bankructwo.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Beata Płomecka, PR Bruksela/dj