Zmiany klimatyczne, na które wpływa człowiek, mogą sprawić, że mroźny dziś Boston w 2100 roku będzie gorący jak Miami – wynika z analizy portalu Climate Change.
Obecnie w Bostonie każdego roku odnotowuje się średnio 115 nocy z temperaturą poniżej zera. Na przełomie wieków może być ich już tylko 53. Byłyby to zimy podobne do tych, które teraz są w mieście Marietta w stanie Georgia.
A lato? Obecnie średnia dla Bostonu o tej porze roku to 78 stopni Fahrenheita. W 2100 roku może ona wzrosnąć do 89 stopni – jak w Miami Beach.
Climate Change zaznacza, że prognozy te mogą się spełnić, jeżeli świat nie ograniczy emisji dwutlenku węgla. I radzi cieszyć się śniegiem mieszkańcom Bostonu i innych chłodnych miejscowości, póki go mają.
(jj)