Niemiecki rząd zdecydował, że wszystkie diesle Volkswagena przejdą testy spalania. Jest to odpowiedź na skandal jaki wybuch za oceanem. Volkswagen przyznał, że fałszował dane na temat szkodliwości spalin w swoich samochodach sprzedawanych w USA. Niemiecki minister transportu Aleksadner Dobrindt poprosił Federalny Urząd Transportu, by przeprowadził jak najszybciej szeroko zakrojone testy silników diesla we wszystkich Volkswagenach. Prezes Volkswagena Martin Winterkorn przyznał, że firma manipulowała danymi na temat jakości spalin. Chodzi o sprzedawane w USA samochody z silnikiem diesla. Montowano w nich oprogramowanie, które podczas testów zmniejszało emisję szkodliwych substancji. Podczas codziennej jazdy emisja była jednak dużo wyższa. Zdaniem amerykańskich władz, nawet czterdziestokrotnie. Volkswagen wstrzymał już za oceanem sprzedaż niektórych modeli z silnikiem diesla. Firmie może teraz grozić gigantyczna kara sięgająca 18 miliardów dolarów. Na razie nie wiadomo, czy Volkswagen manipulował danymi także w innych krajach. W południe kurs akcji Volkswagena na giełdzie we Frankfurcie tracił ponad 20 procent.
Volkswagen fałszował dane, skandal w USA
- Advertisement -