16.9 C
Chicago
wtorek, 23 kwietnia, 2024

Ustanowił Rekord Polski biegnąc boso! „Czuję, że żyję, gdy coś się dzieje” [Wywiad]

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Rozmawiamy z sądeckim biegaczem Karolem „Bosym Wirusem” Trojanem.

W trakcie Ultramaratonu DG24h w Dąbrowie Górniczej ustanowiłeś Rekord Polski na najdłuższy dystans przebiegnięty boso w ciągu 12 godzin. Gratulacje! Serdecznie dziękuję (śmiech)

Jak tego dokonałeś? Twój wynik to przebiegnięty dystans aż 82,6676 km! Brzmi wręcz niewiarygodnie. Dziękuję za miłe słowa. Pół żartem, pół serio: prawa noga, lewa noga i tak przez 12 godzin. Wynik, który wybiegałem nie jest tym, po jaki pojechałem na zawody, lecz bywa i tak, że „trasa” pisze swoje scenariusze i w pewnym momencie, pozostało walczyć o „ósemkę z przodu”. Nie mniej jednak cieszę się z tego, co wybiegałem. W tym miejscu, dziękuję za pomoc i wsparcie mojemu supportowi, czyli Tacie i Bratu, dzięki, którym mogłem skupić się tylko na stawianiu kolejnych kroków, aby złapać jak największą liczbę pętli. To też jest Wasz Rekord.

Co czułeś dokonując tego wyczynu? Na swojej stronie internetowej napisałeś: „Emocje powoli opadają. Do głowy dochodzi, co się wydarzyło. Radość, miesza się ze zmęczeniem. To jest to! To jest moje miejsce!”. Tymi słowami, chciałem podkreślić, iż gdy było już, nazwijmy to „po wszystkim”, w sercu pojawiła się szczera dziecięca radość i pewność, że to co robię, jest tym, co chcę robić. Z jednej strony pojawił się niedosyt – z osiągniętego wyniku – jednak z drugiej to bosy Rekord Polski, więc cieszę się chwilą. W czasie trwania rywalizacji, do głowy przychodzą różne myśli, ale gdy po ochłonięciu na mecie, zastanawiasz się, gdzie wystartujesz w następnym biegu, to daje Ci to pewność, iż obrałeś właściwą drogę.

Nogi w jakiś sposób ucierpiały? W trakcie biegu były momenty, że nie chciały mnie nieść, lecz serce do walki pozwoliło przetrwać te chwile. Jeśli natomiast chodzi o ewentualne kontuzje, to ani nogom, ani też stopom nic się nie stało i w zdrowiu dotarłem do mety.

Skąd u Ciebie tak szalone i oryginalne pomysły? Drzemie to gdzieś głęboko we mnie. Można by rzec, iż wymyślając sobie kolejne cele i je realizując, podążam za swoim ja. Lubię stawiać sobie nowe wyzwania. Po prostu czuję, że żyję, gdy coś się dzieje.

Karolu czy możesz się określić mianem spełnionego człowieka, czy też apetyt rośnie u Ciebie w miarę jedzenia? Może nie spełnionym, lecz spełniającym się poprzez robienie tego, co kocham, tego co sprawia, iż jestem szczęśliwy. Natomiast sportowo jestem dopiero na początku drogi do spełnienia. Jakie są Twoje najbliższe zamierzenia? W głowie, jak zwykle, mam kilka pomysłów (śmiech) Jednakże takim celem, ku któremu podążam jest otrzymanie, jako pierwszy bosy biegacz w historii polskiej lekkiej atletyki, powołania do Kadry Narodowej w biegu 24-godzinnym.

Czego Ci zatem życzyć? Przede wszystkim zdrowia oraz jak mawiamy między biegaczami: „luźnej głowy i łydki”.

 

aip

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520