8.4 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Ustalono rosyjską wyrzutnię rakiet, która zestrzeliła malezyjskiego Boeinga nad Ukrainą w roku 2014

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

W zachodnich źródłach pojawiły sie satelitarne zdjęcia rosyjskiej wyrzutni rakiet typu BUK, z której prawdopodobnie zestrzelono malezyjskiego Boeinga777.

Może to być dowód na to, że wyrzutnia zarejestrowana przez satelitę pięć godzin przed zestrzeleniem maszyny operowała w rejonie Doniecka zajętego przez separatystów prososyjskich.
Zachodni analitycy zastrzegają jednak, iż nie jest to jeszcze koronny dowód na to, że z wyrzutni strzelali Rosjanie, choć nowe zapisy coraz bardziej sugerują, iż to właśnie oni są odpowiedzialni za śmierć pasażerów lotu MH17. W zamachu na malezyjskiego Boeinga w czerwcu 2014 roku zginęło 298 osób.
Analitycy Stratfor ujawnili lokalizację baterii BUK na godziny przed katastrofą samolotu. Wydaje się, iż zlokalizowano konkretną baterie, z której odpalono rakietę do pasażerskiego samolotu, który leciał z Amstardamu do Kuala Lumpur.
Specjaliści ze Stratfor współpracowali ze śledczymi z bloga Bellingcat, ich stwierdzenie jest takie, że wspomniana bateria była w rekach prorosyjskich separatystów w chwili, kiedy odpalono z niej rakietę do Boeinga.
Dzięki pracy zachodnich ekspertów określono, że rosyjska wyrzutnia numer 332 pochodziła z 53 antyrakietowej brygady, która zwykle stacjonuje w bazie w rosyjskim mieście Kursk.
– Przeglądaliśmy wszelkie możliwe materiały związane z rosyjskim uzbrojeniem z ostatnich pięciu lat  i dzięki czemu udało się ustalic, z której baterii oddano latem 2014 roku śmiertelmy strzał od samolotu – mówili członkowie zespołu śledczego Bellingcat.
Ustalenie konkretnej baterii na podstawie niewielkich charakterystycznych śladów można uznać za wielki sukces zachodnich specjalistów.
Ich zdaniem, ta konkretna bateria została przerzucona na teren Ukrainy tego samego dnia w którym doszło do katastrofy.
Jak twierdzi prawnik wielu rodzin ofiar tego dramatu może to być podstawa do wystąpienia z roszczeniami wobec wladz rosyjskich.- Sprawa jest delikatna, na razie trudno mówić o jej zakończeniu – mówi holenderski prawnik Veeru Mewa. Jego biuro , Beer Advocaten, reprezentuje rodziny 91 ofiar katastrofy sprzed niemal dwóch lat.

TS/Kazimierz Sikorski(aip)

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520