W Stanach Zjednoczonych wzrosła o 55 procent śmiertelność osób chorych na Alzheimera – wynika z danych krajowego centrum chorób i prewencji. Przeanalizowano dane od 1999 do 2014 roku. W tym czasie Alzheimer był przyczyną zgonu aż 93,541 Amerykanów. Oznacza to, że na 100 tysięcy pacjentów śmiertelność z tego powodu wzrosła z 16.5 do 24.5 proc. Większość z nich zanotowano w szpitalach lub ośrodkach spokojnej starości. Ze względu na konieczność stałej opieki nad osobą zmagającą się z tą chorobą rodzina oddaje swoich bliskich do specjalistycznych ośrodków. W raporcie zaznaczono, że coraz częściej lekarze jako przyczynę śmierci starszej osoby wpisują właśnie chorobę Alzheimera.
W USA wzrosła śmiertelność z powodu choroby Alzheimera
- Advertisement -