Wyniki ankiety przeprowadzonej przez Centrum im. Jurija Lewady w Moskwie pokazują, że USA w oczach Rosjan pozostaje nadal największym wrogiem kraju.
W badaniu opinii, przeprowadzonym przez rosyjskie niezależne Centrum im. J. Lewady, wzięło udział 1600 osób, które ukończyły 18 lat i zamieszkują terytorium rosyjskie. Sondaż dotyczył stosunku obywateli rosyjskich do innych krajów. Zdaniem badanych, większa część państw postrzega Rosję jako konkurenta. Zdaniem respondentów najbardziej wrogim krajem są Stany Zjednoczone. Nie jest to zaskoczeniem, ponieważ w poprzedniej edycji badania opinii publicznej USA również zajęło pierwszą lokatę.
Na miejscu drugim plasuje się Ukraina, której wynik jest najwyższy w historii badań Centrum Lewady. Trzecia pozycja należy do Turcji, która przeskoczyła z 1 aż do 28 punktów procentowych. Jak podaje Politico Europe, za tę radykalną zmianę nastawienia mogło odpowiadać zestrzelenie rosyjskiego samolotu wojskowego przez Turcję. Polska znalazła się na czwartym miejscu rankingu państw wrogich. Zaraz za nią ex aequo są Litwa i Łotwa. Wyniki wskazują, że aż dwie trzecie Rosjan odnosi się negatywnie do Unii Europejskiej i nie przejęłoby się, gdyby doszło do rozpadu koalicji państw europejskich ze względu na problem z uchodźcami.
Rosjanie według sondażu za trzech największych sojuszników uważają Białoruś (I) i Kazachstan (II), które wraz z Rosją założyły Euroazjatycką Unię Gospodarczą, a także Chiny (III), które stają się coraz częściej ważnym partnerem ekonomicznym Rosji.
Barbara Piwek AIP