W półfinale wielkoszlemowego turnieju US Open Wiktoria Azarenka pokonała Serene Williams i awansowała do wielkiego finału. Białorusinka o trofeum powalczy z Naomi Osaką.
Wielkie problemy na początku meczu nie podłamały Białorusinki. Azarenka nie mogła wejść w mecz i pierwszego seta przegrała 1:6. W kolejnym częściach spotkania 31-letnia tenisistka poprawiła swój serwis, który zawodził w pierwszym secie. Białorusinka coraz lepiej radziła sobie podczas wymian, a co najważniejsze zaczęła pobudzać się walki. Williams nie mogła sobie poradzić z agresywną grą rywalki i zaczęła popełniać proste błędy.
W drugim gemie trzeciej partii Williams nabawiła się urazu lewego stawu podkolanowego i była zmuszona skorzystać z interwencji medycznej. Amerykana coraz mocniej atakowała, jednak na nic to się zdało na odrodzoną Azarenkę. Białorusinka grała koncertowo. Imponowała grę w defensywie, refleksem i przechodzeniem do ofensywy. Swoje zwycięstwo przypieczętowała asem serwisowym w dziewiątym gemie i mogła cieszyć się z awansu do finału.
W drugim półfinale Naomi Osaka pokonała reprezentantkę gospodarzy Jennifer Brady 7:6 (7-1), 3:6, 6:3