Uprawnienia Urzędu Regulacji Energetyki (URE) wynikające z Prawa energetycznego polegające na ustalaniu taryf dla energii elektrycznej w 2019 roku zostały w praktyce znacznie ograniczone – przekonuje urząd w komunikacie prasowym. Zmiany są związane z nową ustawą, dzięki której mają nie wzrosnąć ceny prądu.
URE „z dużym zaniepokojeniem przyjmuje uszczuplenie kompetencji organu regulacyjnego w zakresie ustalania cen i stawek opłat dla odbiorców w gospodarstwach domowych, co pozwalało równoważyć interesy odbiorców i przedsiębiorstw energetycznych” – czytamy w środowym komunikacie. „W wyniku dotychczasowych rozważnych działań regulatora i dzięki starannie prowadzonym postępowaniom taryfowym przez ostatnie lata rachunki za energię dla odbiorców w gospodarstwach domowych pozostawały na niemal niezmienionym poziomie, a zarazem przyjęty w taryfach zatwierdzanych przez prezesa URE poziom kosztów uzasadnionych umożliwiał przedsiębiorstwom prowadzenie inwestycji niezbędnych dla zachowania bezpieczeństwa energetycznego” – podkreślono.
URE zwraca uwagę, że „szczególny niepokój budzi „zamrożenie” opłat dystrybucyjnych w kontekście konieczności realizacji szeregu prowadzonych przez przedsiębiorstwa sieciowe inwestycji mających na celu w szczególności zapewnienie ciągłości dostaw energii elektrycznej odbiorcom”. Urząd oczekuje, że przedsiębiorstwa energetyczne przedłożą wnioski taryfowe spełniające wymogi nowych regulacji prawnych. Przypomnijmy: w grudniu parlament w ekspresowym tempie przegłosował nowelizację ustawy dzięki której Polacy mają nie odczuć rosnących kosztów produkcji prądu.
Jakub Oworuszko AIP