W Oświęcimiu odbyły się uroczystości w 75. rocznicę śmierci świętego Maksymiliana Kolbego.
W ceremonii na terenie byłego niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau wzięło udział ponad 2 tysiące osób. Wśród nich była rodzina świętego i premer Beata Szydło. Na placu przy Bloku 11, gdzie został zabity Maksymilian Kolbe, odprawiono mszę świętą, oddano też hołd ofiarom zagłady. Eucharystię pod przewodnictwem metropoility krakowskiego kardynała Stanisława Dziwisza koncelebrowali arcybiskupi i biskupi oraz kapłani diecezjalni i zakonni z różnych zakątków Polski i świata.
Przed mszą premier Beata Szydło wraz z duchownymi złożyła kwiaty przy Ścianie Straceń i modliła się w celi świętego.
Mszę odprawiono także rano, w Centrum świętego Maksymiliana w Harmężach koło Oświęcimia. Po niej wyruszyła 5-kilometrowa piesza pielgrzymka do byłego obozu Auschwitz. Podobna wyszła z kościoła świętego Maksymiliana Kolbego w Oświęcimiu. Obie pielgrzymki spotkały się przy bramie z napisem „Arbeit macht frei” i przeszły przez Plac Apelowy pod Blok 11.
W lipcu 1041 roku franciszkanin Maksymilian Kolbe dobrowolnie oddał życie za współwięźnia. Umierał w cierpieniach przez dwa tygodnie. Został dobity zastrzykiem z fenolu. Franciszek Gajowniczek, za którego swoje życie ofiarował ojciec Kolbe, doczekał wyzwolenia obozu. Zmarł w 1995 roku.
Ponad dwa tygodnie temu w celi świętego, w czasie swojej wizyty w Auschwitz. modlił się papież Franciszek.
Były prowincjał franciszkanów krakowskich ojciec Zachariasz przypomniał, że męczeństwo ojca Kolbego w miejscu masowej zagłady otworzyło drogę do poznania prawdy o wartości każdego ludzkiego życia. „Ojciec Maksymilian, którego nikt nie pytał o wiarę, od którego nikt nie żądał wyrzeczenia się jej, w istocie poniósł śmierć za tę wiarę, za Chrystusa, odkrywając dla nas ludzi, żyjących w świecie wielkich liczb, najgłębszą prawdę o nadprzyrodzonej wartości pojedynczego istnienia” – powiedział ojciec Zachariasz.
TS/IAR