Ukraiński prezydent-elekt Wołodymyr Zełenski zażądał od parlamentu wyznaczenia daty jego inauguracji na 19 maja. W nagraniu wideo, opublikowanym w sieciach społecznościowych, wyjaśnił, że państwowe instytucji muszą normalnie działać, a naród nie może czekać aż ktoś – jak się wyraził – „rozda wystarczająco dużo nominacji przed długim urlopem”.
Prezydent-elekt twierdzi, że jego poprzednik w ostatnim czasie awansował na generałów przychylnych mu oficerów, a także skierował swoich ludzi do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Sądu Najwyższego Ukrainy. Wołodymyr Zełenski porównał Petra Poroszenkę do turysty w Egipcie. „Jutro ma jechać do domu, walizki już spakowane, pokój posprzątany. Dobrze wychowany człowiek czeka na transfer na lotnisko. Ale nie on. W żaden sposób nie może się powstrzymać. Zabiera hotelowe ręczniki i kapcie, nakłada na talerz ile się tylko da. Bardzo pana proszę: zwróćcie klucze, rozliczcie się za minibar i naprzód! Przed panem jeszcze kontrola celna i paszportowa” – mówi na nagraniu Wołodymir Zełenski.
Wcześniej parlament, Rada Najwyższa Ukrainy, podjął decyzję, że inauguracja nowego prezydenta odbędzie się 1 czerwca.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Eugeniusz Sało/Lwów/dabr