W Kijowie rozpoczęły się XIII Dni Kina Polskiego na Ukrainie. Oprócz ukraińskiej stolicy najnowsze polskie produkcje filmowe zaprezentowane będą też w Odessie, Charkowie, Winnicy i Łucku. Jeden z prezentowanych filmów wejdzie do ogólnoukraińskiej dystrybucji kinowej.
Uroczyste otwarcie festiwalu odbyło się w centrum Kijowa w kinie „Kijów”. Ukraińscy widzowie mogli tam obejrzeć „Zimną wojnę” w reżyserii Pawła Pawlikowskiego. To film, który – jak wyjaśnił Bartosz Musiałowicz, dyrektor Instytutu Polskiego w Kijowie – jest hitem polskiej kinematografii, dlatego już za tydzień trafi do kin na całej Ukrainie. Dodał, że sam festiwal i pierwsze pokazy cieszą się ogromną popularnością, co może świadczyć o zapotrzebowaniu na polską kinematografię.
Obecna na otwarciu festiwalu filmoznawca Oksana Musijenko zaznaczyła, że w czasach radzieckich polskie kino było dla Ukraińców oknem na świat. Podkreśliła, że takie nazwiska jak Wajda, Zanussi czy Kieślowski są znane i
postrzegane jako klasyka kina. Ukraińska filmoznawca uważa, że ta tradycja zainteresowania polskim kinem będzie kontynuowana.
Oprócz „Zimnej wojny” widzowie XIII Dni Kina Polskiego obejrzą też „Najlepszy” w reżyserii Łukasza Palkowskiego, „Gotowi na wszystko. Exteminator” Michała Rogalskiego, „Ptaki śpiewają w Kigali” Krzysztofa Krauze i Joanny Kos-Krauze oraz „Tarapaty” Marty Karwowskiej.
Obecna na otwarciu festiwalu filmoznawca Oksana Musijenko zaznaczyła, że w czasach radzieckich polskie kino było dla Ukraińców oknem na świat. Podkreśliła, że takie nazwiska jak Wajda, Zanussi czy Kieślowski są znane i
postrzegane jako klasyka kina. Ukraińska filmoznawca uważa, że ta tradycja zainteresowania polskim kinem będzie kontynuowana.
Oprócz „Zimnej wojny” widzowie XIII Dni Kina Polskiego obejrzą też „Najlepszy” w reżyserii Łukasza Palkowskiego, „Gotowi na wszystko. Exteminator” Michała Rogalskiego, „Ptaki śpiewają w Kigali” Krzysztofa Krauze i Joanny Kos-Krauze oraz „Tarapaty” Marty Karwowskiej.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Paweł Buszko, Kijów/em/sk