Wykorzystanie stanowisk służbowych, próby kupowania głosów oraz niejasne finansowanie – to największe problemy ukraińskiej kampanii przed wyborami prezydenckimi. Dziś w tym kraju obowiązuje cisza wyborcza, a jutro Ukraińcy wybiorą prezydenta.
Zarzuty organizacji Opora, która monitorowała kampanię, dotyczą głównie obecnego prezydenta Petra Poroszenki. Jak zaznaczają jej eksperci, w czasie kampanii rząd realizował wiele przedsięwzięć mających charakter socjalny i w których podkreślano rolę obecnego szefa państwa. Organizowano też posiedzenia regionalnych rad rozwoju z udziałem Petra Poroszenki – zauważa Ołeksandr Klużew z Opory. Po oficjalnych imprezach odbywało się spotkanie agitacyjne. W niektórych przypadkach ci, którzy brali udział w posiedzeniach rad szli potem na mityng.
W wyborach kandyduje 39 osób, z tego tylko połowa prowadziła aktywnie kampanię wyborczą. Największe szanse na przejście do drugiej tury mają prezydent Petro Poroszenko, była premier Julia Tymoszenko oraz komik Wołodymyr Zelenski.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)Piotr Pogorzelski /NRPM/dyd