Gdyby wybory prezydenckie na Ukrainie odbywały się dzisiaj, to wygrałaby je była premier Julia Tymoszenko. Obecny prezydent zająłby trzecie miejsce. Według sondaży, tuż za Petrem Poroszenką plasują się: znany komik i ukraińska gwiazda rocka.
Wybory prezydenckie na Ukrainie odbędą się w przyszłym roku. Majowe sondaże dają Julii Tymoszenko pierwszą pozycję. Według najnowszego badania Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii, najwięcej Ukraińców, bo 16 procent, zagłosowałoby właśnie na nią. Około 13 procent głosów zdobyłby Anatolij Hrycenko – były minister obrony, między mnnymi w rządzie Julii Tymoszenko. Trzecie miejsce z 12 procentami głosów zajmują ex aequo obecny prezydent Petro Poroszenko i populista Ołeh Laszko. Na kolejnych pozycjach z 10-procentowym poparciem są przedstawiciele ukraińskiego show biznesu, którzy jeszcze ostatecznie nie zdecydowali o starcie w wyborach. Jeden z nich to lider popularnego zespołu Okean Elzy, Swiatosław Wakarczuk, drugi zaś to komik Wołodymyr Zelenskij, znany między innymi z komediowego serialu, w którym grał rolę prezydenta.
W przyszłym roku na Ukrainie, oprócz wyborów prezydenckich, odbędą się także parlamentarne.
W przyszłym roku na Ukrainie, oprócz wyborów prezydenckich, odbędą się także parlamentarne.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Paweł Buszko/Kijów/dabr