Stanisław Tyszka, jeden z liderów Kukiz’15, nie krył rozczarowania sondażowym wynikiem swojego ugrupowania:
To była trudna dla nas kampania ze względów finansowych. Nie mamy dotacji jak największe ugrupowania. Kampania Kukiz’15 odbywała się jedynie z dobrowolnych wpłat. Poczekamy na ostateczne wyniki, bo doświadczenia wyborów samorządowych mówią, że one się mogą zmienić. Wyciągniemy wnioski i będziemy walczyć dalej. Najważniejsze, by kontynuować ciężką pracę, która może przynieść efekt jesienią.
(AIP)