8.5 C
Chicago
piątek, 19 kwietnia, 2024

Tysiące szkodników na jednej sośnie. Jeśli nie uda się opanować inwazji, polskim lasom grozi zagłada!

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Tysiące zaatakowanych przez maleńkie chrząszcze drzew zostanie wycięte nad zalewem Lubianka w Starachowicach. Leśnicy ruszają do obrony lasów. Grozi im katastrofa.

Wczoraj informowaliśmy o planach wycięcia trzech hektarów lasu nad zalewem Lubianka w Starachowicach. W najbliższym czasie tysiące drzew zostanie ścięte. Przyczyną jest opanowanie ich przez groźnego szkodnika, kornika ostrozębnego. We wtorek Nadleśnictwo Skarżysko, które zarządza tym terenem, zorganizowało konferencję prasową. Wzięli w niej udział między innymi nadleśniczy Zbigniew Dąbrowski i doktor Marek Kamola, specjalista ochrony lasów.

 

— Ten las miał przeznaczenie rekreacyjne, nie miał zostać wycięty. Niestety, mamy tu do czynienia z gradacją, czyli masowym pojawieniem się korników ostrozębnych. To pierwsza taka sytuacja na naszym terenie. Przykro nam, ale wycinka to jedyne rozwiązanie, by ocalić znacznie większe połacie lasu – wyjaśniał Zbigniew Dąbrowski.
-Znad Lubianki pozyskane będzie 600 metrów sześciennych drewna. To znaczy, że ściętych zostanie kilka tysięcy drzew, głównie około 80 – letnich sosen. Pierwsze już usunięto. Główne prace wykona specjalna maszyna – harwester. Zajmie to około dwóch tygodni. Wprzyszłym roku w tym samym miejscu zostaną posadzone młode drzewa.
-Leśnicy pokazali, ile korników żyje w sosnach wyglądających na zdrowe. Tuż pod korą aż roiło się od larw i dorosłych owadów. Szacuje się, że na jednej sośnie żeruje kilka tysięcy korników ostrozębnych.
– Dlatego, choć mierzą zaledwie dwa milimetry, silną, dużą sosnę zabijają w 2 – 4 miesiące.
— Zaatakowane drzewa trzeba wywieźć, a konary i części szczytowe, w których żyje najwięcej szkodników, spalimy. Trzeba to zrobić szybko, zanim owady odlecą w nowe miejsca – mówi nadleśniczy Dąbrowski.
-Doktor Marek Kamola wyjaśnia, że czynnikiem, który mógł spowodować gradację korników, były susze i obniżanie poziomu wód gruntowych. Prawdopodobnie upuszczenie wody w zbiorniku Lubianka spowodowało, że właśnie okoliczne drzewa stały się ogniskiem rozrodu szkodników.
— Gradacja korników ostrozębnych rozpoczęła się po ekstremalnej suszy w 2015 roku. Od tego czasu wciąż przybiera na sile. Na razie obejmuje lasy lubelskiej i radomskiej dyrekcji Lasów Państwowych. Ten rok jest katastrofalny. Tylko na terenie RDLP Radom wycięto ćwierć miliona metrów sześciennych drzew! – Dynamika gradacji jest ogromna – podkreśla naukowiec.
-Jeśli inwazji nie uda się opanować, przed polskimi lasami rysuje się tragiczna przyszłość. 60 do 70 procent drzew w kraju to właśnie sosny. Dla porównania świerki, atakowane przez kornika drukarza (o nie toczyły się głośne protesty w Puszczy Białowieskiej) stanowią zaledwie osiem procent polskich drzewostanów. Jeżeli korniki ostrozębne się rozprzestrzenią, może zginąć siedem na 10 drzew!
AIP
- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520