14.5 C
Chicago
wtorek, 23 kwietnia, 2024

Tysiące ludzi żegnają Sulejmaniego. Iran zapowiada zemstę

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Setki tysięcy osób uczestniczą w masowych uroczystościach żałobnych w Iranie. W mieście Ahwaz Irańczycy żegnają najważniejszego dowódcę wojskowego w kraju, generała Ghasema Sulejmaniego.

Generał zginął w piątek w ataku amerykańskiego drona niedaleko lotniska w Bagdadzie. Irański parlament zebrał się na specjalnej sesji i zapowiedział odwet. To największa od lat eskalacja konfliktu między Stanami Zjednoczonymi a Iranem. Zabicie generała wywołało obawy o wybuch wojny na wielką skalę.

Irańskie media od rana pokazują tłumy ubranych na czarno ludzi na ulicach miasta Ahwaz. Irańczycy niosą flagi i portrety przywódców, w tym zabitego w piątek generała Sulejmaniego. Trumna z jego ciałem za kilka godzin ma zostać przetransportowana do Teheranu. Trzydniowe uroczystości mają być w zamyśle pokazem siły szyitów.

Do niecodziennych scen doszło w irańskim parlamencie. W czasie nadzwyczajnej sesji deputowani wspólnie unieśli pięści do góry i krzyczeli “śmierć Ameryce”. “Panie Trump. Popełnił pan ogromną zbrodnię. Pana nazwisko zostanie zapamiętane wśród zbrodniarzy wobec Iranu” – mówił w czasie sesji parlamentu jego przewodniczący Ali Laridżani.

Zarówno deputowani jak i władze Iranu zapowiadają zemstę wobec Stanów Zjednoczonych. Szef irańskiej dyplomacji Mohammad Dżawad Zarif oskarżył prezydenta USA Donalda Trumpa o chęć popełnienia zbrodni wojennych. Chodzi o nocny tweet, w którym amerykański prezydent grozi atakami na 52 miejsca w Iranie, w tym także na „obiekty ważne dla irańskiej kultury”. Mohammad Zarif przypomniał, że uderzenie w dobra kultury jest zbrodnią wojenną.

Wczoraj wieczorem nieznani sprawcy ostrzelali z rakiet amerykańską ambasadę w Bagdadzie oraz bazę w Al-Balad, gdzie stacjonują wojska USA. Nikomu nic się nie stało. Stany Zjednoczone twierdzą jednak, że proirańskie bojówki namawiają irackich żołnierzy, by porzucili swoje posterunki w amerykańskich bazach i tym samym zapowiedziały kolejne ataki. W reakcji na wzrost napięcia Waszyngton wysłał już na Bliski Wschód kolejne 3 tysiące żołnierzy.

Zabity wojskowy uważany był za drugą osobę w Iranie po ajatollahu Alim Chameneim. Generał Ghasem Sulejmani od ponad dwóch dekad dowodził operacjami militarnymi Iranu na Bliskim Wschodzie. Jego oddziały wspierały syryjskiego prezydenta w brutalnych działaniach wobec opozycji. Zarzuca się im też udział w aktach sabotażu w Iraku, Jemenie czy Arabii Saudyjskiej. Sulejmani miał też doradzać irackim władzom, w jaki sposób pacyfikować niedawne antyrządowe protesty.

Rozkaz do ataku na generała miał osobiście wydać amerykański prezydent Donald Trump. Pentagon twierdzi, że wojskowego zabito, bo planował on właśnie ataki na Amerykanów. Wraz z nim w ataku zginął przywódca proirańskiej bojówki w Iraku, która stała za niedawnymi, gwałtownymi protestami przed ambasadą USA w Bagdadzie.

IAR/#Wojciech Cegielski/BBC/RTR/AFP/IRNA/zr

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520