Od czasu ostatnich wyborów prawodawcy w stanie Waszyngton wydali tysiące dolarów z kampanijnych pieniędzy na garnitury, posiłki, przeloty samolotowe i wystrój wnętrz.
Płatności dokonali z darowizn na rzecz swoich kampanii, które ostatecznie nie zostały wydane. Przepisy mówią, że w takich sytuacjach prawodawcy mogą zatrzymać pieniądze na czas kolejnej kampanii, przekazać je partii politycznej lub organizacji charytatywne lub wydać na cele związane z pełnioną rolą wybranego przez elektorat urzędnika.
I tak: senator Kirk Pearson, Republikanin z miasta Monroe, kupił garnitury i krawaty za niespełna 1,3 tys. dolarów; Marcus Riccelli, Demokrata ze stanowej Izby Reprezentantów, przeznaczył ponad 1,2 tys. dolarów na bilety lotnicze; republikański senator Doug Ericksen wydał przeszło 2 tys. dolarów w hotelu w Waszyngtonie, D.C.
Dwaj inni senatorowie GOP przeznaczyli tysiące dolarów na wystrój wnętrz w swoich biurach w stołecznym mieście Olympia.
(mcz), Fot. Dreamstime.com