W środę rano na terenie wrocławskiego ogrodu zoologicznego doszło do tragicznego wypadku. Tygrys zagryzł swojego opiekuna. Kamil Rynkiewicz z biura prasowego wrocławskiej policji informuje, że do zdarzenia doszło ok. godz. 8 rano. Na miejscu pracują policjanci i prokurator.
Wiadomo, że ofiarą wypadku jest 57-letni mężczyzna. Prawdopodobnie tygrys zaatakował opiekuna w czasie rutynowego sprzątania wybiegu oraz klatki. – Przy zwierzętach agresywnych klatki są sprzątane kiedy zwierzęcia w środku nie ma. Na razie nie wiemy jak do tego doszło. Na pewno będziemy ustalać czy były przestrzegane wszystkie procedury – mówiła w telewizji TVN24 Agata Kostyk-Lewandowska z Państwowej Inspekcji Pracy. Na miejscu jest prokurator, policja, pogotowie i Państwowa Inspekcja Pracy. – Na początku służby nie wiedziały czy pracownik zoo żyje. Dopiero, gdy udało się oddzielić go od tygrysa pogotowie stwierdziło zgon – dodała Agata Kostyk-Lewandowska.
Z naszych informacji wynika, że zwierzę po wypadku było bardzo agresywne. Z trudem udało się je zamknąć w klatce, by czynności służbowe na miejscu tragedii mogli wykonać funkcjonariusze. Zmarły opiekun tygrysa był doświadczonym pracownikiem zoo.
aip