Tychy. Na alei Jana Pawła II odkryto ciało mężczyzny. Zwłoki z raną głowy w Tychach odkryli przypadkowi świadkowie.
– Sekcja zwłok nie wskazała na przyczynę śmierci. Na głowie denata były rany zadane narzędziem tępokrawędziowym, ale biegła nie była w stanie stwierdzić, czy to one przyczyniły się do śmierci mężczyzny. Nie można było wykluczyć, czy nie powstały wcześniej. Można przypuszczać, że mężczyzna brał udział w jakiejś bójce, ale zdaniem biegłej widoczne urazy nie spowodowały śmierci. Trzeba wykonać badania histopatologiczne. Materiał został pobrany. Na wynik badań czeka się często nawet trzy miesiące – powiedział Leonard Synowiec, zastępca prokuratora rejonowego w Tychach. Na razie wiadomo, że śmierć nastąpiła około północy. Znana jest też tożsamość zmarłego, ponieważ miał przy sobie dowód osobisty. Był to 43-leni tyszanin. Prócz wspomnianych badań będzie analiza monitoringu. Wprawdzie samo miejsce znalezienia zwłok nie jest w zasięgu kamery, ale – jak powiedział prokurator – będzie próba odnalezienia go w innych miejscach. Może któraś kamera zarejestrowała jego drogę w tamto miejsce. Może zarejestrowała też inne osoby. Śledztwo trwa.
We wtorek 21 listopada około godz. 7:00 rano na Alei Jana Pawła II w Tychach, ujawniono zwłoki mężczyzny z raną głowy. Na miejsce sprowadzono policyjnego przewodnika z psem tropiącym. Jest też prokurator. Jak udało nam się ustalić zwłoki należą do 44-letniego mieszkańca. – Na chwilę obecną mogę potwierdzić jedynie, że ujawniono zwłoki 44-letniego mieszkańca. Na miejscu zdarzenia pracuje prokurator – informuje nas sierżant sztabowa Agnieszka Semik z biura prasowego Komendy Policji w Tychach.
AIP