Inowrocławski bloger i społecznik Sławomir Szeliga wraz z żoną i synem w ramach wakacyjnych wojaży pojechali na Dolny Śląsk, gdzie zwiedzali miejsca pokazane w najsławniejszej polskiej komedii filmowej „Sami Swoi” oraz w kolejnych filmach o przygodach rodzin Kargula i Pawlaka. Oto ilustrowana zdjęciami relacja państwa Szeligów z tego wyjazdu.
„Od premiery filmu „Sami swoi” (1967 r.) minęło już ponad 50 lat. Kolejne części komediowej trylogii powstały w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku: „Nie ma mocnych” – 1974r i „Kochaj albo rzuć” – 1977 r.
Śladami Kargula i Pawlaka. Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie
Opowieść o losach dwóch skonfliktowanych ze sobą rodzin z Kresów, których powojenne losy rzuciły na Dolny Śląsk znają niemal wszyscy. Film kręcono w Dobrzykowicach Wrocławskich, gdzie nadal stoją dwie zagrody. W Lubomierzu powstało Muzeum Kargula i Pawlaka. To miasteczko również „zagrało” w filmie. Podczas wędrówki po Dolnym Śląsku my też postanowiliśmy „podejść do płota”… Domy w Dobrzykowicach przy ulicy Szkolnej niewiele różnią się od filmowego planu. U „Pawlaków” nadal można podziwiać drewniany ganek tonący w kwiatach. To ten sam, na którym stała matka Kaźmierza Pawlaka z granatem w ręku, gdy jej syn wyjeżdżał na rozprawę o kota. „Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie” – mówiła Leonia Pawlak. Obecnych gospodarzy nie zastaliśmy…
Śladami Kargula i Pawlaka. Podejdź no do płota!
U „Karguli” wnuk repatriantów zza Buga opowiedział nam filmową historię swoich dziadków i oprowadził po siedlisku. Chodziliśmy po podwórzu, tam gdzie Kargul postawił miski dla kota; spoglądaliśmy na okno, skąd uciekła Ania z Zenkiem oraz na drzwi od stodoły, w której schowano pegeerowski kombajn. W przydomowej izbie pamięci wyeksponowano sierp tatowy i inne rekwizyty oraz fotogramy z okresu, gdy gościł tam Sylwester Chęciński ze swoją ekipą. Najwięcej emocji wzbudziło oczywiście „podejście do płota”… Bohaterowie komedii doczekali się również pomnika w Dobrzykowicach.
Śladami Kargula i Pawlaka. Kot z centralnej Polski…
Na rynku w Lubomierzu chodziliśmy po filmowym targu, gdzie Witia kupił kota, który „z centralnej Polski pochodził” i dał za niego rower („poniemiecki”) oraz dwa worki pszenicy. W muzeum Kargula i Pawlaka zgromadzono liczne pamiątki, w tym karabin, z którego zamek wylatał oraz ziemię z Krużewnik. To magiczne miejsce warte odwiedzenia na turystycznym szlaku! Tam Kacper kupił replikę filmowego granatu zwiększając istotnie poczucie naszego bezpieczeństwa Humoru też – czego życzymy wszystkim miłośnikom polskich komedii”.
Red. Agnieszka, Sławomir i Kacper Szeliga
– Agnieszka, Sławomir i Kacper Szeligowie przed domem w Dobrzykowicach (woj. dolnośląskie), gdzie rozgrywa się wiele scen komedii „Sami swoi”
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu
– brak opisu