Prawnik i sędzia Trybunału Stanu profesor Czesław Kłak ocenił, że unijny Trybunał Sprawiedliwości nie może zawiesić lub zamrozić żadnego konstytucyjnego organu państwa. W dzisiejszym postanowieniu TSUE zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów dotyczących właściwości Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w sprawach dyscyplinarnych sędziów.
Wniosek o taki środek tymczasowy skierowała Komisja Europejska, Polska domagała się jego odrzucenia, uznając go za niedopuszczalny.
„To de facto oznacza, że Trybunał wymaga od polskiego rządu, żeby ten ingerował w niezależne sądownictwo, bo przecież Izba Dyscyplinarna działa niezależnie od rządu” – mówił w TVP Info profesor Czesław Kłak. Jak argumentował, rząd nie może zawiesić żadnych przepisów, ani też nakazać Izbie Dyscyplinarnej, by przestała orzekać czy też wkroczyć w sposób rozpoznawania spraw przez ten organ.
Sędzia Trybunału Stanu stwierdził, że TSUE, broniąc niezależności sądownictwa, sam doprowadza do sytuacji, w której oczekuje ingerowania w tryb postępowania w sprawach dyscyplinarnych. Profesor Czesław Kłak zaznaczył, że w traktach europejskich nie ma przepisów pozwalających Trybunałowi w Luksemburgu na ingerencję w konstytucyjne organy państwa.
Zdaniem prawnika, podobnie jak w Niemczech, także w Polsce należy odpowiedzieć na pytanie o możliwą kolizję polskiego i europejskiego porządku prawnego. „Niezbędne wydaje się skierowanie sprawy do Trybunału Konstytucyjnego, przy czym nie chodzi tu o żaden spór kompetencyjny, bo tu nie ma tego sporu. Tu chodzi o fundamentalną kwestię relacji dwóch porządków prawnych – europejskiego oraz krajowego – i o udzielenie sobie odpowiedzi na pytanie jaka jest granica ingerencji TSUE w polski porządek prawny” – powiedział rozmówca TVP Info.
Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował, że premier Mateusz Morawiecki zdecydował o skierowaniu postanowienia TSUE w sprawie Izby Dyscyplinarnej do Trybunału Konstytucyjnego. Według rzecznika, rząd nie może ingerować w działania Izby Dyscyplinarnej SN i dlatego kwestią tą musi się zająć polski sąd konstytucyjny. Piotr Müller podkreślił, że organizowanie wymiaru sprawiedliwości jest kompetencją państw członkowskich Unii Europejskiej.
Postanowienie Trybunału Sprawiedliwości UE ma charakter tymczasowy – do momentu wydania ostatecznego wyroku w sprawie ubiegłorocznej skargi Komisji Europejskiej. TSUE wyznaczy jeszcze datę rozprawy a przed wydaniem wyroku swoją opinię przedstawi rzecznik generalny TSUE.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Darmoros /TVP Info/w dyd