Trzyletni Declan Tramley uwielbia motocykle. Na razie wprawdzie porusza się na napędzanym energią własnych nóg rowerku, ale bez kompleksów krąży nim pomiędzy potężnymi motorami zaparkowanymi na przyportowym deptaku.
Pewnego razu, gdy któremuś chciał się przyjrzeć naprawdę z bliska, sam zaparkował swój jednoślad przy ulicy, niestety – w miejscu, gdzie to niedozwolone. Policjant patrolujący okolicę postanowił potraktować wykroczenie poważnie i wypisał chłopcu mandat.
Scenę uwiecznił smartfonem ojciec chłopca. Zdjęcie zrobiło w sieci furorę, trzyletni pirat drogowy przechowuje swój pierwszy mandat jak trofeum, a funkcjonariusz cieszy się, że udało mu się ocieplić wizerunek policji, którą – jak widać – stać nie tylko na surowość, ale i na poczucie humoru.
CNN Newsource/x-news (aip)