W niedzielę na Florydzie kilku surferów zostało ugryzionych przez rekiny na przestrzeni zaledwie kilku godzin.
Do wszystkich incydentów doszło w New Smyrna Beach. To miejscowość położona we wschodniej części stanu, na południe od Daytona Beach.
Najpierw, w godzinach porannych, rekin ugryzł w nogę 43-letniego mężczyznę z Longwood. Pół godziny później w obie ręce ugryziony został 36-latek z Miami. Mniej więcej po dwóch godzinach nastąpił kolejny atak – tym razem ucierpiał 16-latek, ugryziony w udo.
Najpoważniejszych obrażeń doznał 43-latek, ale wszystkie trzy powinny z tego wyjść bez większego uszczerbku na zdrowiu.
(łd)