Prawo jazdy w telefonie zamiast plastikowego dokumentu. W USA trwają prace nad aplikacją, która ma zrewolucjonizować kontrole drogowe i nie tylko. W kilku stanach przeprowadzono już testy nowego systemu.
Pomysł na stworzenie mobilnego prawa jazdy powstał w Narodowym Instytucie Standardów i Technologii. Urząd zlecił opracowanie aplikacji jednej z najlepszych firm tworzących oprogramowanie związane z cyberbezpieczeństwem.
Prawo jazdy w telefonie, w porównaniu do klasycznej plastikowej karty, jest wielofunkcyjne. Daje posiadaczowi – w zależności od sytuacji – możliwość ograniczania dostępu do części danych osobowych. Podczas kontroli drogowej użytkownik aplikacji może wylegitymować się, pokazując przód i tył prawa jazdy w formie zdjęć na ekranie smartfona. Jeśli kierowca nie chce oddawać telefonu w ręce policjanta, możliwe jest zeskanowanie kodu paskowego z aplikacji. Pozwala to funkcjonariuszowi sprawdzić informacje w bazie danych.
Mobilne prawo jazdy umożliwia też ustawienie dostępu tak, by widać było tylko zdjęcie i wiek użytkownika. Jest to przydatne na przykład podczas sprawdzania pełnoletności klientów w sklepach z alkoholem.
Jest też inny plus. Elektronicznego dokumentu po odnowieniu nie trzeba wymieniać. Informacje zawarte w dokumencie są automatycznie aktualizowane.
Aplikacje przeszły już pierwsze testy w pięciu amerykańskich stanach – Kolorado, Idaho, Wyoming, Maryland i Waszyngtonie. Kierowcy w całych Stanach Zjednoczonych mają mieć do nich dostęp za 5 lat. Pomysłodawcy dodają, że jeśli ktoś nie ufa technologii, to będzie mógł korzystać z plastikowych dokumentów – jak dotychczas.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Piotr Orłowski/Chicago/dabr
fot.pixabay.com