Kolejny kryzys polityczny w Waszyngtonie. Amerykańskie media donoszą, że podczas spotkania z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem prezydent Donald Trump ujawnił tajne informacje wywiadowcze. Biały Dom twierdzi, że informacje prasowe są nieprawdziwe.
Według dzienników „New York Times” i „Washington Post” rozmowa Donalda Trumpa z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem dotyczyła między innymi sytuacji w Syrii. To właśnie wtedy amerykański prezydent miał się zacząć przechwalać jak dobrymi raportami wywiadowczymi dysponuje i podał tajne informacje przekazane Stanom Zjednoczonym przez jednego z partnerów wywiadowczych. Państwo to nie upoważniło Waszyngtonu do przekazywania dalej tych wiadomości. Jeśli doniesienia w tej sprawie są prawdziwe to oznacza, że Rosjanie dostali od Donalda Trumpa informacje, których nie poznali nawet sojusznicy USA. Biały Dom zaprzecza jednak informacjom „New York Times’a” i „Washington Post”. Sekretarz stanu Rex Tillerson przyznał, że Donald Trump omawiał z Siergiejem Ławrowem o zagrożeniach ze strony Państwa Islamskiego, ale zapewnił, że prezydent USA nie zdradził ministrowi spraw zagranicznych Rosji żadnych informacji mogących doprowadzić do ujawnienia źródeł wywiadowczych.
Informacyjna Agencja Radiowa / IAR / Marek Wałkuski / Waszyngton/jj