9.2 C
Chicago
czwartek, 18 kwietnia, 2024

Trump ogłosił, że jest prezydentem prawa i porządku, a w tle… głośny dźwięk wybuchów

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Prezydent Donald Trump udał się wczoraj z Białego Domu pod kościół, w którym podczas niedzielnych demonstracji wzniecono ogień. Przed wizytą amerykańskiego prezydenta policja usunęła manifestantów z miejsca gwałtownych protestów.

Gdy Donald Trump ogłaszał, że jest prezydentem prawa i porządku i zapowiadał możliwość użycia sił zbrojnych dla uspokojenia sytuacji w kraju do Białego Domu dobiegł głośny dźwięk wybuchów.

To policja i wojsko usuwały protestujących z pobliskiego Parku Lafayette’a, gdzie dzień wcześniej demonstranci wzniecali pożary i obrzucali kamieniami policję. Na północnym trawniku Białego Domu stalli uzbrojeni funkcjonariusze Secret Service z psami. Prezydent wraz z grupą doradców wyszedł na zewnątrz i udał się na piechotę do pobliskiego Kościoła Episkopalnego Świętego Jana, gdzie w piwnicy demonstranci próbowali wzniecić pożar, który został szybko ugaszony. Donald Trump obejrzał zniszczenia w północnej części Parku Lafayetta, po czym stanął obok kościoła trzymając w ręce Biblię. Pytany co czuje odpowiedział, że Ameryka jest najwspanialszym krajem na świecie. Następnie ruszył w kierunku swojej rezydencji przechodząc przez szpaler funkcjonariuszy policji.

Amerykańscy dziennikarze od lat akredytowani przy Białym Domu mówili, że nigdy nie obserwowali tego typu wydarzenia.

 

*

 

Prezydent Donald Trump uznał za niedopuszczalne rabunki i rozruchy, do których dochodzi w Stanach Zjednoczonych. orędziu wygłoszonym w Białym Domu powiedział, że „jest prezydentem prawa i porządku”.

Donald Trump ostrzegł, że użyje wojska dla zaprowadzenia ładu w miastach nie mogących zapanować nad zamieszkami.

Prezydent USA powiedział, że nie można dopuścić, by uzasadnione żądania i pokojowe protesty zostały zawłaszczone przez rozwścieczony tłum – profesjonalnych anarchistów, podpalaczy, złodziei, kryminalistów oraz Antifę. „Jestem prezydentem prawa i porządku. Sojusznikiem pokojowych demonstrantów” – oświadczył.

Prezydent USA ocenił, że przemoc podczas protestów jest aktem krajowego terroryzmu i przestępstwem wobec Boga. Wskazał też na akty wandalizmu pomników prezydentów Lincolna i Waszyngtona.

Donald Trump wezwał gubernatorów do rozlokowania sił Gwardii Narodowej, by ustanowić ich dominację na ulicach. „Jeśli miasta i stany nie podejmą działań koniecznych do obrony życia i własności, jako prezydent skieruję tam siły zbrojne Stanów Zjednoczonych i rozwiążę problem za nich” – powiedział.

Prezydent USA poinformował również, że wydał polecenie rozlokowania w Waszyngtonie tysięcy żołnierzy, którzy mają zaprowadzić porządek w stolicy. W nocy w Waszyngtonie doszło jednak do kolejnych starć protestujących z policją.

 

*

Prezydent Donald Trump polecił wysłanie na ulice Waszyngtonu uzbrojonego wojska i policji, by zapobiec zamieszkom, podczas których dochodzi do rabunków, aktów wandalizmu i niszczenia mienia. W orędziu do Amerykanów zapowiedział „mobilizację wszystkich federalnych środków cywilnych i wojskowych, by zatrzymać zamieszki i rabunki”.
Ostrzegł też, że jeśli gubernatorzy stanowi nie poradzą sobie sami i nie przywrócą bezpieczeństwa w swoich rejonach, zostaną wysłane tam wojska federalne. Donald Trump mówił też, że wprowadzona w niektórych miastach godzina milicyjna, ma być bezwzględnie przestrzegana.
„Będę walczył o bezpieczeństwo Amerykanów. Nie pozwolę, by wściekły tłum rządził w pokojowych protestach”- mówił Donald Trump.
Wcześniej wezwał gubernatorów stanowych do stłumienia protestów i zamieszek w miastach, które wybuchły i rozszerzają się od tygodnia po śmierci w George’a Floyda. 46-letni Afroamerykanin zmarł podczas aresztowania w Minneapolis w stanie Minnesota. Do zdarzenia doszło 6 dni temu.
Na razie działania gubernatorów nie doprowadziły to do zatrzymanie protestów, podczas których dochodzi do aktów wandalizmu i kradzieży.
Podczas przemówienia Donalda Trumpa policja użyła gazów łzawiących dla rozpędzenia protestujących przed Białym Domem w Waszyngtonie.
Donald Trump wyszedł z Białego Domu i pieszo udał się na miejsce, gdzie dochodzi do protestów, na Plac Lafayette. Zatrzymał się przed ewangelickim kościołem świętego Jana, spalonym i zniszczonym podczas zamieszek. Świątynia jest uznawana za miejsce symboliczne, zwana jest „kościołem prezydenckim”. Donald Trump miał w ręce Biblię. Następnie powrócił do Białego Domu.

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/thewhitehouse.com/w dyd

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Marek Wałkuski,Waszyngton/w dyd

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Marek Wałkuski/Waszyngton/w wk

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520