Donald Trump wezwał republikanów do jedności i wyraził przekonanie, że pokona Hillary Clinton w listopadowych wyborach prezydenckich. Miliarder przedstawił siebie jako prawdziwego reprezentanta narodu. Przy okazji Donald Trump oskarżył byłą sekretarz stanu o wykorzystywanie stanowiska do celów prywatnych.
Podczas wystąpienia w Nowym Jorku Donald Trump mówił, że to nie Amerykanie decydują o sprawach kraju tylko banki i wielkie korporacje, które mają w rękach polityków. Miliarder argumentował, że Hillary Clinton jest częścią skorumpowanego systemu i apelował do wyborców Berniego Sandersa, aby przyłączyli się do niego. „Witamy Was z otwartymi ramionami” – mówił miliarder.
Donald Trump zarzucił Billowi i Hillary Clintonom, że przez całą swoją karierę polityczną wykorzystywali stanowiska do celów prywatnych. „Hillary Clinton zamieniła Departament Stanu w Fundusz inwestycyjny. Rosjanie, Saudyjczycy i Chińczycy dawali pieniądze Clintonom, a w zamian byli przychylnie traktowani”.
Donald Trump zapewnił sobie nominację kilka tygodni temu, po wycofaniu się z walki wszystkich rywali. Wczoraj jednak przypieczętował ten sukces wygrywając prawybory w New Jersey, Kalifornii, Nowym Meksyku, Dakocie Południowej i Montanie.
TS/IAR/Marek Wałkuski/Waszyngton/wk