Jak donoszą zagraniczne media Biały Dom skierował do Muzeum Guggenhaima prośbę o wypożyczenie „Pejzażu ze śniegiem” Van Gogha. Główna kuratorka placówki, Nancy Spector, nie wyraziła jednak na to zgody, w zamian proponując administracji prezydenta instalację w postaci… złotej muszli klozetowej.
– Muzeum nie może spełnić prośby o „wypożyczenie” obrazu Vincenta Van Gogha do pomieszczeń mieszkalnych prezydenta i Melanii Trump – czytamy w mailu autorstwa Spector, cytowanym przez Washington Post. Na otarcie prezydenckich łez, kuratorka zaproponowała jednak wypożyczenie 18-karatowej toalety, stworzonej przez artystę, Maurizio Cattelana. Dzieło nosi tytuł „Ameryka” i jest satyrą wymierzoną w konsumpcjonizm.
Warto dodać, że toaleta jest w pełni funkcjonalna – w 2016, gdy była eksponowana w galerii, została oddana do użytku publicznego i skorzystały z niej dziesiątki tysięcy osób. Na razie nie wiadomo czy para prezydencka skorzysta z oferty. Gdyby tak się stało, muzeum zapewnia, że z ich strony Trumpowie mogą liczyć na pomoc w opiece nad artefaktem. – Jest to oczywiście niezwykle wartościowe dzieło sztuki, ale zapewniamy dostarczymy instrukcje, dotyczące jego instalacji i użytkowania – napisała w mailu Spector.
Warto dodać, że Catellana to artysta który jest autorem pracy „Dziewiąta godzina”. Praca, przedstawiająca przygniecionego meteorytem Jana Pawła II, była eksponowana w Zachęcie i wzbudziła spore kontrowersje. Szczególnie poruszyła b. europosła Witolda Tomczak, który wdarł się za odgradzające rzeźbę barierki i usunął przygniatający papieża meteoryt, jednocześnie uszkadzając figurę.
aip