2 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Trump do Afroamerykanów: Co macie do stracenia?

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Republikański kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych Donald Trump podczas ostatniego wiecu wyborczego w stanie Michigan zwrócił się wprost do ciemnoskórych obywateli. – Co jeszcze macie do stracenia? – pytał retorycznie miliarder wskazując, że Afroamerykanie żyją w biedzie. Trump obiecał „działać” na rzecz ich dobrobytu, w przeciwieństwie do Demokratów

– Jeśli będziecie głosować na tych samych ludzi, będziecie dostawać dokładnie te same rezultaty – powiedział Trump, nawiązując do swojej rywalki w wyścigu o prezydencki fotel, demokratki Hillary Clinton, którą wielokrotnie oskarżał o bycie częścią establishmentu czy uleganie wpływom lobby żydowskiego. – Ona raczej zapewni pracę uchodźcy niż młodym Afroamerykanom – wskazywał kontrowersyjny miliarder, przekonując, że stali się oni „uchodźcami w swoim własnym kraju”. Żona byłego prezydenta Billa Clintona określiła te uwagi jako „tak żenujące, że aż wprawiające w oszołomienie”.

Trump jest przekonany, że jeśli uda mu się teraz wygrać wybory prezydenckie, w wyścigu o reelekcję w 2020 roku uzyska 95 proc. głosów Afroamerykanów. Byłby to lepszy wynik niż ten, który cztery lata temu zanotował Barack Obama, zdobywając 93 proc. poparcia wśród ludności murzyńskiej. W tej chwili sondaże dają republikańskiemu kandydatowi zaledwie 2 proc. głosów tej grupy etnicznej, a kojarzony jest on głównie z walką o elektorat konserwatywny, głównie źle wykształconych białych z południowych stanów. Przedstawiciele mediów zwracają uwagę, że podczas wiecu w Michigan, poświęconym w dużej części Afroamerykanom, niemal żadnego z nich nie było na widowni. Trump był mocno krytykowany za to, że długo nie dystansował się od poparcia lidera Ku Klux Klanu, organizacji wzbudzającej jak najgorsze skojarzenia wśród obrońców równouprawnienia.

Obserwatorzy kampanii wyborczej sugerują, że zabieganie o głosów czarnych wyborców jest wyrazem desperacji Trumpa, który w ostatnich sondażach traci wobec Clinton. Ciosem dla jego sztabu była rezegnacja, Paul Manafort, szefa kampanii. Sam Trump określił decyzję Manaforta jako „bardzo profesjonalną”.

 

Maciej Deja AIP

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520