13.2 C
Chicago
wtorek, 23 kwietnia, 2024

Trener Portugalczyków Fernando Santos: Chcemy pisać historię na nowo

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

To co, że my jesteśmy po raz kolejny w półfinale Euro, a Walia dopiero debiutuje? Na boisku takie rzeczy nie mają znaczenia. Statystyki może są ważne dla kibiców, ale nie dla nas. Chcemy pisać historię na nowo – mówił trener Portugalczyków Fernando Santos na przedmeczowej konferencji. Nie chciał zdradzić, jakie są szanse na występ Pepe, najlepszego portugalskiego obrońcy na tych mistrzostwach.

Z selekcjonerem Portugalczyków trzeba uważać. Groźny wyraz twarzy najczęściej zdradza bojowe nastawienie. Na pytanie o to, dlaczego nie chce przyznać, że jego zespół będzie jednak w środę faworytem, Santos obruszył się nie na żarty. – Żartuje Pan? Jak mogę powiedzieć, że jesteśmy faworytami, skoro rywale awansowali z grupy z pierwszego miejsca, a potem wyraźnie pokonali Belgię, która jest na drugim miejscu w rankingu FIFA? Mam duży szacunek dla Chrisa Colemana, to będzie mecz między dwiema wielkimi drużynami – stwierdził Fernando Santos, dodając, że bardzo ceni trenera Walijczyków. Jak ognia unikał też porównania między Cristiano Ronaldo i Garethem Bale’m. – Nie ma żadnej dodatkowej presji, obydwaj zawodnicy są do niej przyzwyczajeni na co dzień, w środę będą mieli taki sam cel – dostać się do finału. To nie będzie mecz o Złotą Piłkę – mówił Santos. Nie chciał jednak powiedzieć, czy to będzie najważniejszy mecz w jego dotychczasowej karierze. – Babcia zawsze mi powtarzała, że najważniejsze w życiu jest to, że możemy się rano obudzić, bo to oznacza, że ciągle żyjemy… A co do meczu, to ważny moment w karierze. I tyle. – Walia jest na tym turnieju bardzo solidna, zasłużyła na półfinał. Znam wielu zawodników, bo większość gra w Premier League. Dlatego wiem, że to będzie trudna batalia. Ale jesteśmy gotowi – powiedział Jose Fonte, od sześciu lat zawodnik angielskiego Southampton. – Cztery lata temu, gdy poprzednie mistrzostwa Europy oglądałem z rodziną w telewizji, nie pomyślałbym, że kiedyś wystąpię w półfinale Euro. Nie grałem wtedy nawet w Premier League. Dzisiaj mam nadzieję, że moje występy w lidze angielskiej pomogą rozszyfrować Walijczyków.

TS/Remigiusz Półtorak z Lyonu (AIP), Fot. Frank Augstein

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520