W Zarządzie Transportu Miejskiego w Warszawie trwa kontrola posłów Prawa i Sprawiedliwości. Wiąże się ona z wypadkiem autobusu miejskiego, który tydzień temu spadł z wiaduktu na moście Grota-Roweckiego. Kierowca prowadził pojazd będąc pod wpływem amfetaminy.
Posłanka PiS Agnieszka Soin powiedziała, że politycy Prawa i Sprawiedliwości dostali wiele zgłoszeń o nieprawidłowościach, głównie od pracowników ZTM. „Wszczęliśmy interwencję poselską, ponieważ zależy nam na bezpieczeństwie mieszkańców, pasażerów jak i innych uczestników ruchu drogowego. Po naszej interwencji mamy bardzo dużo zgłoszeń ze strony głównie pracowników ZTM, że nie są przestrzegane warunki BHP, że nie są stosowane procedury oraz regulamin. Oczywiście będziemy wnioskować do odpowiednich instytucji w celu wyjaśnienia tych zgłoszeń” – podkreśliła Agnieszka Soin.
Posłowie PiS-u chcą, między innymi, wyjaśnić, czy czas pracy kierowców jest przestrzegany, czy zdarzają się przypadki, że kierowcy pracują jednocześnie w kilku firmach, oraz czy kierowcy zwalniani karnie z pracy w MZA byli zatrudniani przez inne firmy świadczące usługi zbiorowej i lokalnej komunikacji miejskiej w aglomeracji warszawskiej.
Tydzień temu miejski autobus przegubowy linii 186 przebił barierki na trasie S8 i spadł z wiaduktu nad Wisłostradą. Jedna osoba zginęła, a 22 zostały ranne. Kierowca, który prowadził autobus będąc pod wpływem amfetaminy, został aresztowany na trzy miesiące. Prokuratura postawiła mu m.in. zarzut sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym. Mężczyźnie grozi kara 15 lat pozbawienia wolności.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Piotrowska/w dyd