4.2 C
Chicago
środa, 24 kwietnia, 2024

Tłumy turystów na dworcu w Helu. Powroty z wakacji zapełniły pociągi na półwyspie

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Przepełniony peron, morze ludzi i nerwowe oczekiwania na podstawienie składu – tak wyglądał ostatni poniedziałek lipca 2017 na dworcu w Helu. Rodowici helanie są przyzwyczajeni do masowych wyjazdów i zmiany turnusu, ale to, co działo się w tym roku przeszło ich najśmielsze przypuszczenia. 

Połowa wakacji za nami. Część wczasowiczów zakończyło swoje upragnione urlopy. Doskonałym przykładem na masowe opuszczanie nadmorskich kurortów był ostatniego dnia lipca dworzec w Helu. To tutaj, w poniedziałek w godzinach popołudniowych tłum turystów opanował krawędź peronu w oczekiwaniu na pociąg.

 

Sytuacja niemal żywcem wyjęta z nieśmiesznej komedii. Setki osób z ogromnymi bagażami, niekończące się kolejki i wyczuwalna w powietrzu nerwowość. Ilu dokładnie było pasażerów? Trudno ocenić, bo tłum zaczynał się od początkowej krawędzi peronu i sięgał aż do samego końca. Wszyscy z utęsknieniem patrzyli w kierunku toru, gdzie lada moment miał podstawiać się skład jadący w kierunku Trójmiasta. Całość uwieczniła telefonem pani Bożena, helanka wracająca do domu opóźnionym pociągiem.

 

– Nie wiem, czy wszyscy się zmieścili – relacjonuje autorka filmu. – Po raz pierwszy użyłam telefonu do nagrania tej niespotykanej sytuacji. Byłam w szoku po tym, co zobaczyłam. Później nagranie trafiło do internetu, gdzie rozgorzała dyskusja o przeludnionych autobusach szynowych i składach nie wpuszczających pasażerów z powodu fizycznego braku miejsca. Miejscowi tonują emocje wskazując, że w tym czasie to norma. Zmiana turnusu zawsze generuje inwazje na PKP – mówią i zapraszają na Półwysep Helski po tzw. wysokim sezonie. W podobnym tonie wypowiadała się jedna z internautek. Pod filmikiem przypomniała, że o odwiedzanie Helu poza sezonem apelował śp. prof. Krzysztof Skóra.

 

Autorka materiału utrzymuje, że mimo incydentalnych szturmów na pociągi i tak kolej jest najlepszym wyborem w podróży do Helu. Choć i tutaj trzeba się liczyć z letnimi opóźnieniami. – O godz. 11 próbowałam wyjechać z Helu do Pucka busem – komentuje pani Bożena. – Pomimo tego, iż na rozkładzie były dwa busy do Gdyni, to obydwa dojechały tylko do Władysławowa ze względu na korek. Postanowiłam pojechać Arrivą (sezonowe połączenie kolejowe przyp. red.). Powrotna podróż była długa. Staliśmy po 20 minut we Władysławowie i Kuźnicy czekając na mijankę.

 

AIP

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520