Kierowca ciężarówki na autostradzie A1 znalazł sposób na ominięcie punktu poboru opłat. Zawrócił i jadąc pod prąd zmuszał tym samym pojazdy jadące prawidłowo do gwałtownego hamowania oraz zmiany pasa ruchu. Już stracił prawo jazdy i skierować wniosek do sądu.
W czwartek, 16 marca około godziny 18:00 dyżurny toruńskich policjantów uzyskał informację o pojeździe ciężarowym marki MAN, który jedzie autostradą A1 pod prąd! Dyżurny na miejsce skierował funkcjonariuszy z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. Jak się okazało, 69-letni mieszkaniec Świeradowa Zdroju kierujący ciężarówką w miejscowości Nowa Wieś jadąc autostradą zawrócił przed punktem poboru opłat.
Następnie częściowo jechał pasem awaryjnym, a częściowo pasem jezdni kierował się pod prąd w kierunku Łodzi. Tak dojechał aż do zjazdu na drogę S10, gdzie skręcił w kierunku Bydgoszczy. Właśnie na tej trasie zatrzymali go policjanci z toruńskiej drogówki. Ponieważ mężczyzna swoim rażącym zachowaniem łamał wiele przepisów funkcjonariusze uznali, że nałożenie mandatu byłoby nieadekwatne do popełnionych wykroczeń i postanowili skierować wniosek do sądu. Zatrzymali również jego prawo jazdy.
Kierowcy może grozić wysoka grzywna, punkty karne i zakaz prowadzenia pojazdów za sprowadzenie zagrożenia w ruchu drogowym.
MZ (aip), Fot. PolskaPress