4.7 C
Chicago
sobota, 20 kwietnia, 2024

Theresa May w ogniu krytyki w sprawie brexitowej deklaracji politycznej

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Premier Wielkiej Brytanii apeluje o jedność w „krytycznym punkcie brexitu”. Theresa May broniła opublikowanej dziś deklaracji politycznej dotyczącej pobrexitowej przyszłości stosunków między Unią Europejską a Londynem. Ale w Izbie Gmin – i z ław opozycji, i ze strony części własnych posłów – usłyszała słowa krytyki.

Theresa May przekonywała po raz kolejny, że forsowany przez nią układ pozwala na odzyskanie przez Londyn kontroli nad brytyjskimi „granicami, pieniędzmi i prawem”. Premier mówiła, że Brytyjczycy oczekują od polityków zjednoczenia i „dokończenia brexitu”. „Przed nami kluczowe 72 godziny. Zrobię wszystko, by wynegocjować tę umowę dla Brytyjczyków”- zapewniała Theresa May. I deklarowała, że jej wizja wyjścia z Unii to spełnienie woli wyborców, którzy chcą, by politycy skupili się teraz na „palących problemach wewnętrznych”, takich jak stan służby zdrowia.
Lider lewicy Jeremy Corbyn krytykował premier za to, że tuż przed chwilą, gdy kraj opuści Unię, Theresa May przedstawia Brytyjczkom tylko deklarację pełną ogólników. „Ten pusty dokument można było równie dobrze napisać dwa lata temu. Pełno tu zdań w stylu: „strony przyjrzą się, strony zbadają”. Co robił ten rząd w ciagu ostatnich dwóch lat?” – pytał polityk lewicy, oskarżając Konserwatystów, że prowadzą kraj ku „ślepemu brexitowi”.
Opublikowana dziś deklaracja jest istotna w obliczu ciągłych tarć w Partii Konserwatywnej. Eurosceptycy w stronnictwie grozili dotąd odrzuceniem porozumienia w parlamencie, bo – ich zdaniem – pobrexitowa Brytania miałaby zbyt ściśle koordynować swą politykę gospodarczą ze Wspólnotą. Przedstawiciel eurosceptycznego skrzydła Ian Duncan Smith nie dał się dziś przekonać premier. „Mam nadzieję, ze teraz zrozumie ona, że to wszystko nie zadziała, że trzeba poprawić umowę o wyjściu z UE” – deklarował Ian Duncan Smith.
Boris Johnson, były szef dyplomacji, krytykował z kolei proponowane przez Theresę May rozwiązania dotyczące granicy w Irlandii. Zgadzał się z nim w tej kwestii przedstawiciel konserwatywnych przeciwników brexitu Dominic Grieve. Polityk wezwał ponadto premier do zorganizowania drugiego referendum, które mogłoby cofnąć brexit. O lekceważenie interesów szkockich rybaków oskarżył z kolei Theresę May Ian Blackford reprezentujący Szkocką Partię Narodową .
Deklaracja zawiera zarys pobrexitowych stosunków między Londynem i Wspólnotą. Ma być dołączona do umowy regulującej warunki warunki wyjścia Królestwa z Unii. Nie ma mieć jednak prawnie wiążącego charakteru. Szczegóły mają zostać wynegocjowane dopiero podczas okresu przejściowego, który rozpocząłby się po formalnej dacie brexitu, to jest 29. marca przyszłego roku. Najpierw jednak forsowany przez Theresę May układ musi otrzymać zielone światło od parlamentu. Na razie – w obliczu sprzeciwu zdecydowanej większości posłów lewicy, wszystkich liberałów i polityków Szkockiej Partii Narodowej, negatywnych sygnałów z szeregów DUP, nieformalnego koalicjanta rządu, jak i podziałów w samej Partii Konserwatywnej – przeforsowanie porozumienia uznawane jest przez ekspertów za wysoce niepewne.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Adam Dąbrowski/Londyn/mcm/dabr

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520