Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) wszczęła śledztwo w sprawie wypadku z udziałem elektrycznego samochodu firmy Tesla, w którym życie straciły dwie osoby.
Do wypadku doszło we wtorek wieczorem w Fort Lauderdale na Florydzie. Samochodem marki Tesla Model S podróżowało trzech 18-latków. Dwóch z nich utknęło w pojeździe i zginęło w pożarze, który zaczął się od baterii w samochodzie. Trzeci nastolatek w wyniku impetu został wyrzucony z samochodu. Karetka zabrała go do szpitala.
Rzecznik NTSB powiedział w środę, że śledczy nie wiedzą, dlaczego bateria w tesli się zapaliła. – Celem naszych śledztw jest zrozumienie wpływu tych nowych technologii na wypadki w transporcie – oznajmił Robert Sumwalt, przewodniczący NTSB.
To już drugi na przestrzeni dwóch miesięcy wypadek, po którym agencja federalna wszczęła śledztwo w związku z pożarem tesli. Wcześniej rozpoczęto dochodzenie odnośnie wypadku, do którego doszło 23 marca na autostradzie w pobliżu Mountain View w Kalifornii.
(łd)