Zakłady chemiczne w Crosby, niedaleko zmagającego się z powodziami Houston w Teksasie, zostały zalane. W najbliższych dniach dojdzie tam do eksplozji lub pożaru – ostrzegają amerykańskie służby.
Arkema, zakłady chemiczne w Crosby, położonym 40 km na północny wschód od Houston, zostały zamknięte w piątek, tuż przed nadejściem huraganu Harvey, który później przekształcił się w cyklon tropikalny. Zakłady, w których produkowane są nadtlenki organiczne, zostały jednak zalane podczas powodzi spowodowanych przez żywioł. Na skutek powodzi w Arkemie zostały odcięte dostawy prądu, a aparaty chłodzące przestały działać. Zalane zostały również awaryjne generatory prądu.
Jak poinformował w oświadczeniu zarząd zakładów, oznacza to, że chemikalia, które muszą być trzymane w niskich temperaturach, grożą wybuchem lub pożarem, co stanie się w ciągu najbliższych sześciu dni. – Pożar będzie prawdopodobnie przypominał wielki pożar benzyny. Będzie intensywny i dojdzie do eksplozji – mówił Reutersowi dyrektor zakładów w Crosby Richard Rowe, dodając, że nie ma żadnego sposobu by temu zapobiec.
Rowe powiedział, że czarny dym, który powstanie po pożarze będzie dokuczliwy dla ludzi: podrażni skórę, oczy i płuca. Pożar nie powinien wydostać się poza Arkemę, jednak ewakuowano wszystkich mieszkańców hrabstwa Harris w promieniu 2,4 km od zakładów chemicznych. We wtorek ewakuowano również ostatnich pracowników Arkemy.
Harvey uderzył w Teksas w piątek. Cyklon przeszedł na jego wybrzeżem, a w środę dotarł również do zachodniej części sąsiedniego stanu Luizjana, gdzie przyniósł ze sobą ulewne deszcze. Meteorolodzy ostrzegają, że żywioł przemieszcza się w kierunku Tennessee, Kentucky i Missisipi. Teksas zmaga zmaga się z ogromnymi powodziami. Zginęły już co najmniej 33 osoby, a co najmniej 32 tys. ludzi zostało ewakuowanych i znajduje się w schroniskach. Dzielnice Houston – czwartego największego miasta w USA – znajdują się pod wodą. We wtorek jego władze zarządziły tam godzinę policyjną, aby zapobiec włamaniom do opuszczonych domów.
W Teksasie służbom ratunkowym pomaga 14 tys. członków Gwardii Narodowych. Kolejnych 10 tys. jest w drodze. Gubernator Teksasu Greg Abbott powiedział w środę na konferencji prasowej, że stan będzie potrzebował od federalnego rządu na odbudowanie nawet ponad 125 mld dolarów. Na wybrzeżu zamknięto rafinerie, a ceny benzyny wzrosły w całym kraju.
(AIP)