Tatry przeżywają prawdziwe oblężenie. Na górskie szlaki od kilku dni codziennie ruszają tysiące turystów.
Aby wejść na Giewont czy Rysy, trzeba stać w kolejce na szlaku. Problemem jest też znalezienie miejsca parkingowego, na przykład na Palenicy Białczańskiej, gdzie rozpoczyna się popularny szlak do Morskiego Oka. Już przed południem nie można w tym miejscu zaparkować auta.
Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego radzą, aby w góry ruszać jak najwcześniej rano. Wtedy tłok na szlakach jest mniejszy, mamy też więcej czasu na bezpieczne zejście z gór. Ratownik TOPR Andrzej Maciata powiedział Radiu Kraków, że często się zdarza, iż turyści wychodzą na wycieczkę około 10 czy 11. Oznacza to, że w najwyższych partiach gór będą po południu, a podczas zejścia zastanie ich noc. Andrzej Maciata podkreślił, że teraz w górach już około 20 jest ciemno. Dlatego do plecaka oprócz ciepłych ubrań warto zabrać latarkę.
IAR/Marek Mędela, Radio Kraków/Siekaj