2.2 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Tatry. 82-latka wędruje po Tatrach. Weszła na przełęcz pod Kopą Kondracką

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

To się nazywa mieć serce do gór! Pani Eugenia z Rumii koło Wejherowa w wieku 82 lat wędruje po Tatrach. Właśnie zdobyła Przełęcz pod Kopą Kondracką – 1863 metry n.p.m. Pomógł jej w tym jej syn, podróżnik Paweł Klejbor.

 

Pani Eugenia przyjechała z synem w Tatry na kilka dni. 19 września udało jej się wejść na Przełęcz pod Kopą Kondracką. To był radosny dzień zarówno dla niej, jak i dla jej syna. – Dziś dzień pełen emocji dobrych i złych. Szczęśliwych i radosnych. Kiedyś nosiła mi plecak do szkoły, dziś ja mogłem ponosić jej plecak. Kiedyś pilnowała mnie w drodze, dziś ja mogłem asekurować ja w trasie. Mając 82 lata budzi podziw na szlaku, a wejście na 2000 m nie obyło się bez zdziwienia i oklasków. Jestem dumny idąc przy niej – napisał na Facebooku pan Paweł prezentując zdjęcia wraz z mamą na Przełęczy. – Moja mama od zawsze lubiła chodzić po górach. Pamiętam jak miałem 11 lat i razem weszliśmy na Rysy – mówi „Krakowskiej” pan Paweł. I dodaje, że wycieczka 19 września do łatwych nie należała.

Zajęła im bowiem w sumie 12 godzin. – Gdy jednak zeszliśmy już do miasta, mama spytała się mniej „to gdzie idziemy jutro?”. Wędrowaliśmy przez kilka dni, a że zbliżał się czas naszego wyjazdu, zrezygnowaliśmy z gór żeby zregenerować siły – mówi pan Paweł. Co ciekawe, gdy pan Paweł opublikował post o wyprawie jego mamy w grupie miłośników Tatr, na drugi dzień – spacerując po Zakopanem – ludzie mówili im „dzień dobry”. On i jego mama pochodzą z rejonu Trójmiasta. Pan Paweł mieszka w Gdyni, jego mama w Rumii. Przez całe życie pracowała na kolei w porcie gdańskim. Niewykluczone jednak, że za rok wrócą w góry.

– Chyba będziemy musieli. By znów zrobić sobie zdjęcia z wycieczki – dodaje pan Paweł. W trakcie bowiem wyprawy na Przełęcz, zgubili aparat fotograficzny, gdzie było dużo zdjęć z pobytu w Tarach, ale nie tylko. Zostały im tylko trzy fotografie. – Mimo biegu w górę i na dół nie pozostało po nim śladu. Mam nadzieję, że ludzie gór oddadzą znalezisko. Zgubiliśmy go na szlaku zejściowym z Przełęczy do Doliny Kondratowej – mówi pan Paweł. Jeśli aparat się nie znajdzie, będzie kolejny pretekst, by wyjechać znów w Tatry.

aip

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520