W podejrzanej przesyłce, która w piątek rano trafiła do konsulatu Ukrainy w Brnie, nie było materiałów wybuchowych, znaleziono w niej natomiast "martwą tkankę zwierzęcą"...
Do Konsulatu Ukrainy wpłynęła przesyłka, która miała wzbudzić zaniepokojenie u pracownika placówki. Poinformowano policjantów wydziału ochrony placówek dyplomatycznych. Szybko wykluczyliśmy zagrożenie - poinformował PAP...