Wicepremier Beata Szydło powiedziała, że strona rządowa przedstawiła nauczycielom 5 nowych propozycji. Poinformowała o tym w przerwie rozpoczętej rano drugiej tury negocjacji rządu z przedstawicielami oświatowych związków zawodowych. Wśród propozycji jest przyspieszenie podwyżki nauczycielskicjh płac od września, które – według słów pani wicepremier – zostało wstępnie zaakceptowane przez stronę związkową. Beata Szydło podkreśliła, że rozmowy wciąż się toczą i od ich wyniku zależą dalsze losy protestu, zapowiadanego przez nauczycieli. Wcześniej wicepremier zastrzegała że warunkiem podstawowym porozumienia jest przeprowadzenie wiosennych egzaminów w przewidzianym terminie.
Rozmowy toczą się od rana w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” w Warszawie. Uczestniczą w nich: wicepremier Beata Szydło, minister edukacji narodowej Anna Zalewska, wiceminister edukacji Maciej Kopeć, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, szef kancelarii premiera Michał Dworczyk oraz sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera. Stronę związkową reprezentują: prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz, przewodnicząca Forum Związków Zawodowych Dorota Gardias i szef Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Ryszard Proksa.
Nauczyciele domagają się podwyżek wyższych niż zapowiedział rząd. Z kolei przedstawiciele rządu przypominają, że od roku trwają systematyczne podwyżki w oświacie, a od kwietnia 2018 do września 2019 roku nauczycielska pensja wzrośnie o 16 procent.
ZNP wspierany przez Forum Związków Zawodowych zapowiada, że jeśli nie dostanie tysiąca złotych podwyżki, za tydzień rozpocznie bezterminowy strajk, który zbiegnie się w czasie z egzaminami gimnazjalnymi i ósmoklasisty.
Rząd zapewnia, że egzaminy się odbędą i wszystko jest już zaplanowane.
IAR/własne/zr