Belgia zaostrza prawo, by możliwa była szybsza deportacja dżihadystów, a walka z terroryzmem skuteczniejsza. Ustawa, przegłosowana w parlamencie, pozwala na wydalenie z kraju nawet tych cudzoziemców, którzy urodzili się w Belgii.
Władze w Brukseli od dawna mówią, że poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa są dżihadyści, którzy wyjechali do Iraku i Syrii i teraz wracają. Szacuje, że takich osób jest około pół tysiąca. W większości mają oni karty stałego pobytu w Belgii.
Zgodnie z przyjętą ustawą, deportacja obcokrajowców będzie możliwa jeszcze zanim zostaną skazani. Wystarczą informacje służb bezpieczeństwa i podejrzenia dotyczące działalności terrorystycznej, by bez wyroku sądu, ale z decyzją biura do spraw cudzoziemców następowała deportacja.
Nie wszyscy jednak podchodzą z entuzjazmem do przyjętej ustawy. Socjaliści uważają, że błędem była zgoda na wydalanie z kraju bez wyroku sądu. Liberałowie argumentują, że to odpychanie problemu, a nie rozwiązywanie, bo deportacja nie przeszkodzi w przygotowaniu zamachu. Natomiast obrońcy praw człowieka mówią, że to niebezpieczna ustawa, bo może dochodzić do dyskryminacji.
Beata Płomecka,Bruksela, Fot. Dreamstime.com