7.1 C
Chicago
środa, 24 kwietnia, 2024

Szwecja: Po wyborach bez wyraźnego zwycięzcy, antyimigrancka partia trzecia. Polska ma nadzieję na dobrą współpracę z nowymi władzami [AKTUALIZACJA]

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

W niedzielnych wyborach w Szwecji ani centrolewica, ani centroprawica nie uzyskały większości, a antyimigranckie ugrupowanie pozostało trzecią siłą.

Po przeliczeniu niemal wszystkich głosów koalicja socjaldemokratów i Zielonych zdobyła 40,6 procent głosów. Koalicja partii centroprawicowych osiągnęła wynik 40,3 procent. Antyimigranckie ugrupowanie Szwedzcy Demokraci otrzymało 17,6 procent głosów. To wzrost o niemal 5 punktów procentowych w porównaniu z 2014 rokiem.
Frekwencja w niedzielnych wyborach wyniosła 84,8 procent.

Premier Szwecji i lider Szwedzkiej Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej Stefan Lofven zaprosił opozycję do rozmów. „Oczywistym jest, że nikt nie uzyskał większości i w tej sytuacji naturalna jest konieczność współpracy między blokami” – powiedział Stefan Lofven na spotkaniu ze swoimi zwolennikami po ogłoszeniu cząstkowych wyników wyborów parlamentarnych.
Wcześniej lider centroprawicowej opozycji Ulf Kristersson wezwał premiera Stefana Lofvena do ustąpienia ze stanowiska.

Na 349 mandatów w parlamencie, riksdagu, 310 przypada ze stałych okręgów wyborczych, natomiast 39 to tak zwane mandaty wyrównawcze. Kraj podzielony jest na 29 okręgów wyborczych. 310 mandatów rozdziela się między okręgi wyborcze proporcjonalnie do ilości obywateli uprawnionych do głosowania w danym okręgu. Mandaty wyrównawcze przydzielane są partiom politycznym w okręgach wyborczych po zakończeniu wyborów, w zależności od ilości głosów oddanych na reprezentantów poszczególnych partii. Próg wyborczy to 4 procent głosów.

 

[AKTUALIZACJA]

Polska ma nadzieję na dobrą współpracę z nowymi władzami Szwecji – tak wczorajsze wybory w tym kraju komentuje polski minister spraw zagranicznych.

We wczorajszym głosowaniu żadna z głównych partii nie zdobyła większości, a trzecie miejsce z wynikiem 18 procent zdobyła antyimigrancka, populistyczna partia Szwedzcy Demokraci. Populiści zdobyli znacznie więcej miejsc w parlamencie niż przed czterema laty, a wynik wyborów oznaczają konieczność prowadzenia trudnych rozmów o przyszłej koalicji.
Szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz mówił w Warszawie, że Szwecja jest bardzo ważnym partnerem dla Warszawy. “Mam nadzieję, że po wyborach, których wynik jest odzwierciedleniem poglądów społeczeństwa szwedzkiego, powstanie stabilny rząd z którym będziemy mogli współpracować. Jestem tego pewny. Cenimy demokrację, życzymy Szwedom szybkiego uformowania rządu, liczymy na bliską współpracę w najbliższym czasie” – dodał Jacek Czaputowicz.

Premier Szwecji, którego ugrupowanie prawdopodobnie nieznacznie wygrało wybory zaprosił już opozycję do rozmów koalicyjnych. Żadna z dwóch głównych partii nie będzie chciała, według zapowiedzi, tworzyć koalicji z populistami.

Populistyczne, antyimigranckie ugrupowania zdobywały w ostatnim czasie coraz lepsze wyniki w wyborach w europejskich krajach. W ostatnich miesiącach skrajne partie wygrały wybory we Włoszech, a wcześniej prawicowa AfD zdobyła 12 procent głosów w Niemczech.

 

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Wojciech Cegielski/wcześn./kj

iar/reuters/pap/wcześ./as/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520