12.7 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Szukają chłopca ze zdjęcia od fikcyjnej zbiórki. Może go znasz?

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Wrocławscy policjanci i prokuratorzy poszukują rodziców chłopca ze zdjęcia, które posłużyło do zorganizowania fikcyjnej zbiórki na „chorego Antosia”. Mężczyzna, który zbiórkę zorganizował – Michał S. z Gorzowa Wielkopolskiego – od czwartku jest aresztowany. Po ustaleniu tożsamości dziecka jego rodzice będą przesłuchani jako pokrzywdzeni.

 

Przypomnijmy – od kilku miesięcy w internecie krążył apel o wpłacanie pieniędzy na ratowanie zagrożonego nowotworem wzroku 2,5 letniego Antosia. Przeszło pół miliona złotych zebrano dzięki datkom tysięcy osób z całego kraju. Do akcji włączyli się ludzie znani, celebryci, sportowcy. Znany piłkarz Robert Lewandowski i jego żona wpłacili 100 tysięcy złotych. Tydzień temu wyszło na jaw, że chory Antoś nie istnieje. Organizator zbiórki to młody mężczyzna z Gorzowa Wielkopolskiego. W apelach o wsparcie podał zmyślone imię, nazwisko i wiek dziecka. Jak sprawdzili potem śledczy przypadkiem wskazał autentycznego chłopca. Ale – na szczęście – zdrowego. Apele ilustrowane były zdjęciem głowy dziecka w czapce i niebieskiej kurtce. Kim jest ten chłopiec? Jak się dowiadujemy Michał S. wyjaśnił w śledztwie, że zdjęcie wziął z portalu społecznościowego. Prokuratura i policja poszukują tego chłopca. Michał S. – przypomnijmy – usłyszał już zarzut oszustwa. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy prowadzący sprawę rozważają możliwość przedstawienia dodatkowego zarzuty związanego z wykorzystaniem do przestępstwa wizerunku chłopca. Na razie nieznanego. Michał S. podczas przesłuchania przyznał się do postawionego mu zarzutu. Jak podaje prokuratura zebrane w ramach zbiórki przeszło pół miliona wydał na własne potrzeby. Kupił m.in. markowy sprzęt sportowy i elektroniczny. Zabezpieczono też kilkadziesiąt tysięcy złotych. W dniu, w którym oszustwo wyszło na jaw, Michał S. opublikował informację, że zwrócił 100 tysięcy złotych Robertowi i Annie Lewandowskim. Piłkarz i jego żona wydali oświadczenie, w którym fakt ten potwierdzili. I zapowiedzieli przekazanie tych pieniędzy na inny cel charytatywny. Śledztwo w sprawie oszustwa prowadzone jest we Wrocławiu bo tutaj mieści się firma prowadząca portal „zrzutka.pl”. To jedna z witryn wykorzystana do organizacji fałszywej zbiórki.

(AIP)

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520