Do zdarzenia doszło w środę (31 lipca) wieczorem w kościele pw. św. Marcina Biskupa w Szubinie (powiat nakielski). Zachowująca się wulgarnie 62-latka wniosła do świątyni martwe zwierzę.
Ksiądz sprawował wieczorną mszę. Do zdarzenia doszło około godz. 18.20. Kobieta wtargnęła do kościoła, niosąc martwego psa. Kierując się w stronę ołtarza, wyzywała kapłana. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że obwiniała go o śmierć zwierzęcia.
Potem 62-latka zawróciła. Wychodząc z kościoła, zostawiła nieżywe zwierzę w kruchcie. Podkom. Justyna Andrzejewska, oficer prasowy policji w Nakle, informuje: – Wyjaśniamy okoliczności incydentu. Ta pani była już wcześniej znana naszym funkcjonariuszom, ale nie była karana. Wczoraj kobieta trafiła do aresztu. Tam spędziła noc.
O jej dalszym losie zdecyduje prokurator. Wstępnie ustalono, że sprawczyni będzie odpowiadała za naruszenie przepisów Kodeksu karnego – chodzi o złośliwe przeszkadzanie w publicznym wykonywaniu „aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej”.
aip