Szpiegowski thriller pod tytułem „Ukryta Gra” w reżyserii Łukasza Kośmickiego od dziś w kinach. Film osadzony jest w latach 60-tych ubiegłego wieku, w czasie szczytu kryzysu kubańskiego, kiedy amerykańskie tajne służby porywają wybitnego matematyka Joshuę Mansky’ego. Geniusz ma wystąpić w szachowym pojedynku przeciwko sowieckiemu mistrzowi Gawryłowowi, na międzynarodowym turnieju w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki. Gra idzie nie tylko o zwycięstwo lecz o powstrzymanie konfliktu nuklearnego.
Łukasz Kośmicki wyjaśnia, że film łączy w sobie wiele atrakcyjnych dla widza elementów: „grę w szachy, do tego lata sześćdziesiąte, które są bardzo filmowe i magiczne przed kamerą i Pałac Kultury jako niesamowite miejsce. Do tego dochodzi wątek polityczny, kryzys kubański, który mimo, że mógł doprowadzić do potężnego konfliktu, nagle został wytłumiony – to były elementy, które pozwoliły zbudować thriller – political fiction” – mówi reżyser.
Łukasz Kośmicki podkreśla, że w „Ukrytej grze”, niezwykle ważnym elementem dramaturgii jest przemiana głównego bohatera, matematyka Joshuy Mansky’ego. Reżyser tłumaczy, że zawsze najbardziej interesujący w filmie jest człowiek i związane z nim emocje, dlatego zmiana profesora Mansky’ego z outsidera, który ma problem z alkoholem, jakieś lekki zespół Aspergera, do tego ma piętno twórcy bomby atomowej, w człowieka, który w jakiś sposób ratuje świat, jest kluczowa dla filmu.
W rolę Joshuy Mansky’ego wcielił się amerykański aktor Bill Pullman, z kolei Robert Więckiewicz zagrał dyrektora Pałacu Kultury i Nauki. Autorem zdjęć jest Paweł Edelman, a scenografię, oddającą klimat pierwszej połowy lat 60. XX wieku, stworzył laureat Oscara Allan Starski.
Informacyjna Agencja Radiowa IAR Witold Banach/mt