Superintendent Tommy Chang zdementował doniesienia, jakoby system szkół publicznych w Bostonie dzielił się z władzami imigracyjnymi informacjami na temat uczniów.
Chang skomentował w poniedziałek pozew złożony w ubiegłym tygodniu, który ma wymusić na systemie ujawnienie zakresu informacji, jakimi dzieli się z przedstawicielami urzędu imigracyjnego. Superintendent zapewnił, że system nigdy nie przekazałby urzędowi informacji o uczniach, „chyba że zostałby do tego zmuszony przez prawo”.
Chang nadmienił, że w konkretnej sytuacji, która została opisana w pozwie, system zastosował się do wniosków bostońskiej policji oraz policji stanowej, które prowadziły śledztwo w sprawie morderstw. Podkreślił, że w przekazanych władzom danych nie było żadnych informacji o statusie imigracyjnym uczniów.
Kilka dni temu Chang poinformował, że wkrótce ustąpi ze stanowiska superintendenta. Powodu tej decyzji nie podał.
(jj)