18 milionów szczepionek w pierwszym rzucie dla Polski – to plan, zakładany obecnie przez polski rząd. Jeśli cały proces przebiegnie bez problemów, to w pierwszym kwartale 2021 roku Polska powinna mieć tyle szczepionek, by każdy z Polaków mógł się zaszczepić. Szczepienie nie będzie jednak obowiązkowe. Szczegóły systemu szczepień na koronawirusa rząd przedstawi w ciągu kilku dni.
– Przygotowujemy się tak, żeby w styczniu pierwsze, najważniejsze grupy, czyli medyków, służby mundurowe, tych, którzy są najbardziej wyeksponowani na wirusa, po prostu zaszczepić – powiedział w poniedziałek w RMF FM minister zdrowia Andrzej Niedzielski.
Dodał, że plan rządu zakłada podzielenie dystrybucji szczepionki na koronawirusa na dwa etapy – szczepienie medyków i innych służb, a następnie zaszczepienie wszystkich chętnych Polaków. Według zapowiedzi rządu, do końca pierwszego kwartału w Polsce ma pojawić się tyle szczepionek, by każdy chętny Polak mógł się zaszczepić. W pierwszym rzucie do naszego kraju trafi 18 milionów szczepionek – 16 milionów od jednego producenta i 2 miliony od innego.
Rzecznik rządu: Przedstawimy szczegóły systemu szczepień
– Albo na koniec tego tygodnia, albo na początku przyszłego tygodnia taki system zostanie pokazany, w jaki sposób będzie wyglądała rejestracja, w jakich miejscach będą dostępne punkty szczepień. Przygotowujemy się wcześniej, tak, aby od punktu zero, czyli od momentu, kiedy pierwsze szczepionki zostaną dostarczone, w ciągu kilku dni rozpocząć ich dystrybucję – zapowiedział we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller w TVP.
Rzecznik dodał, że w tej chwili ustalane są ostateczne rozwiązania w zakresie dystrybucji szczepionki i sposobu zapisywania się. Wiadomo już jednak, że rejestracja na szczepienie będzie możliwa przez internet. Jeśli w ogóle do rejestracji dojdzie, bo – jak informuje RMF – jeden ze scenariuszy, rozważanych przez rząd, zakłada, że zapisy nie będą konieczne. Pacjenci dostaną po prostu informację, gdzie i kiedy mogą się zaszczepić.
Szczepienia w punktach drive-thru
Minister zdrowia Andrzej Niedzielski zapowiedział, że szczepienie na koronawirusa nie będzie obowiązkowe. Z kolei w kuluarach mówi się, że resort zdrowia i rząd rozważa wykorzystanie punktów drive-thru do procesu szczepienia chętnych Polaków. Takie punkty są obecnie stosowane do pobierania wymazów od ludzi, którzy nie muszą nawet wysiadać z samochodów. Opublikowana zostanie kolejność szczepień – w pierwszej grupie znajdą się seniorzy oraz służby medyczne i inne, szczególnie narażone na zakażenie koronawirusem.
– Tutaj zaczniemy od grupy 75+ i potem będziemy schodzili w dół rocznikami. Bo i tak będziemy musieli szczepić ludzi rocznikami, zapraszając żeby nie generować kolejki, żeby nie wszyscy na raz się zgłaszali – powiedział minister Niedzielski w radiowej Trójce.
AIP