Ostatni klient przyznaje, że kupił od mecenasa Marka K. fałszywy testament.
Wczoraj Sąd Okręgowy w Szczecinie zaczął badać sprawę Pawła S., mężczyzny, który na podstawie sfałszowanego testamentu miał przejąć potężny majątek, choć nie miał do tego prawa. Oskarżony twierdzi, że dokument kupił od Marka K., szczecińskiego adwokata, który wkrótce stanie przed sądem za oszustwa sądowe. Grozi mu 10 lat więzienia. Paweł S. to trzeci i ostatni klient mec. K., który miał kupić od niego fałszywy dokument.
Dwie pierwsze osoby przyznały się do winy, dobrowolnie poddały karze i już zostały skazane. Wyroki są prawomocne. Paweł S. też przyznał się do winy, złożył obszerne wyjaśnienia i chce podać się karze. Zgodził się na 4 lata i 3 miesiące więzienia w zawieszeniu na siedem lat, 40 tysięcy złotych grzywny, obowiązek naprawienia wyrządzonej pokrzywdzonym szkody w kwocie przekraczającej 1,4 mln zł.
To właśnie ta sprawę zaczął badać wczoraj sąd w Szczecinie. Wyrok mógł zapaść już w środę, ale prokurator i oskarżony muszą jeszcze dokładnie ustalić wysokość kary.
Mariusz Parkitny (aip), foto Sebastian Wołosz