Kamera na kasku motocyklisty nagrała szaleńczy pościg z udziałem jego i jego kolegów, którzy uciekali przed policjantem zatłoczonymi ulicami w pobliżu lotniska O’Hare w Chicago.
Policjant za kierownicą SUV-a zaczął gonić motocyklistów z powodu jazdy na jednym kole i innych niebezpiecznych trików, które wykonywali na drodze publicznej. Dzięki nagraniu widzimy, że kiedy jeden z motorów przejeżdża na żółtym świetle na Mannheim Road, na liczniku ma 61-67 mph, a potem 72 mph po pokonaniu skrzyżowania. Chwilę później na Irving Park Road osiąga już przeszło 87 mph. Pod koniec filmu, kiedy nie widać już w pobliżu radiowozu, prędkość motoru dobija do 129 mph.
Do groźnej sytuacji doszło, kiedy samochód policyjny zepchnął jednego z motocyklistów z drogi. Ten zachował jednak panowanie nad swoją maszyną i jechał dalej. Niebezpiecznie zrobiło się również, gdy motocykliści postanowili zawrócić. Ten z kamerą jechał jakiś czas pod prąd.
Z końcowych scen nagrania wynika, że motocyklistom udało się uciec.
(łd)